sobota, 2 sierpnia 2014

Rozdział 4 (sezon 2)

*Luke*
Razem z Rose zeszliśmy na dół. Poczułem zapach naleśników. Weszliśmy do kuchni. Zobaczyłem brunetkę, której nie znam, Rose podeszła do niej i pocałowała ją w policzek.
- Dzień dobry siostro. - odezwała się Rose.
- Dzień dobry siostrzyczko. - odpowiedziała jej owa brunetka. Kurde, znam ten głos.
- Luke ! Hej. Jak ja cię dawno nie widziałam. Z 5 lat. - odezwała się do mnie. Rose zaczęła się śmiać.
- A tobie co? - zapytała.
- O Boże Luke. A pamiętasz może taką małą 14 latkę która wysmarowała cię bitą śmietaną ? - zapytała Rose. Pamiętam doskonale ten dzień. Rose nocowała u nas z Alex bo ich rodzice gdzieś pojechali. Razem z chłopakami zasnęliśmy na meczu. Zrobiły nam żart. Ciągnęły karteczki kto kogo smaruje bitą śmietaną. Mnie i Cal'a wysmarowała Alex, a pozostałą dwójkę Rose. Włosy śmierdziały mi śmietaną przez 2 dni. Ale my się odegraliśmy i w nocy przefarbowaliśmy im włosy na zielono. Oczywiście Michael nie umie czytać i zamiast kupić szamponetki kupił farby do włosów. Dziewczyny chciały nas zabić i gadały pół godziny z producentem farby jak to coś z włosów zmyć.
Nie pamiętam tylko jak to zmyły. Z moich wspomnień obudziły mnie czyjeś usta na moich. Ten smak poznał był wszędzie. Malina. Pomadka Rose. Przyciągnąłem ją bliżej siebie. Usłyszałem dźwięk aparatu.
- Ha ! Mam ! Będzie do ramki, jako prezent ślubny. - usłyszałem Alex. Oderwałem się od Rose, spojrzałem jej w oczy i uśmiechnąłem się.
- A i pamiętam cię Alexis ! Jak ty wyrosłaś. Ile teraz masz ? 160 ?
- Ha. Ha. Ha. Bardzo śmieszne. Dla twojej wiadomości 167. - i wyszła z kuchni.
Złączyłem usta Rose ze swoimi. Rozniósł się dźwięk dzwonka do drzwi.
- Kogo niesie... - odezwałem się odrywając od Rose.

*Rose*
Poszłam otworzyć drzwi. Za drzwiami stali chłopcy, Emma i rodzice Luke'a. Wspominałam już, że tata Luke'a mnie nie lubi ? Nie? To już wiecie. Dla niego to, że nie mam rodziców to problem.
- No witamy serdecznie przyszłą panią Hemmings! - odezwał się Ashton.
- No witam, witam. Radzę panom nie pokazywać się Lukey'owi. Znowu przerwaliście nasz pocałunek. - Emma i Liz zaczęły się śmiać.
- No to powodzenia życzę. - odezwała się Emma.
- Swojego chłopaka nie obronisz ? - zapytał Emmę, Ash.
- A wypchaj się. - mruknęła. Wszyscy weszli do salonu.
- To jest moja siostra Alexis. - przedstawiłam siostrę. - Alex to są rodzice Luke'a. A całą resztę to już znasz.
- Hej Alex. - Emma przytuliła moją siostrę. Emma zna Alex od urodzenia. Razem chciałyśmy wrzucić Alex pod samochód jak byłyśmy małe. Postawiłyśmy wózek z Alexis na środku drogi. Ale na złość nic nie jechało.
- Witaj Alexis. Jestem Liz mama Luke'a, mów mi po imieniu. To jest mój mąż, Andrew.
- Miło państwa poznać. - Tata Luke'a miał dziwną minę. Jak bym miała zgadnąć co mówi, strzelała bym ,,O mój Boże kolejna idiotka.''.
- O cześć mamo, tato. - salonu wszedł Luke. Podszedł do mnie i objął mnie jedną ręką w tali. Drugą ręką objął swoją mamę.
- Cześć synku. - Liz położyła mu głowę na ramieniu. Słodkie. Zabrałam Alexis aparat i pstryknęłam fotkę.
- Będzie stało w ramce na kominku. - uśmiechnęłam się w kierunku Liz i Luke'a.
- Co powiecie na grilla ? - zapytał Luke.
- Rano ? - zapytałam.
- Emm... jest 14. Nie chciałam was budzić. Tak słodko spaliście. Później pokaże wam fotkę. - odezwała się Alex.
- A ten zapach naleśników ? - zapytał Luke.
- Robiłam je rano. 5 godzin przed waszym wstaniem. Ale nie mogę się pozbyć tego zapachu.
- No to robimy grilla. - powiedziałam. - Chłopaki rozłóżcie stół, krzesła, talerze i sztućce na tarasie w ogrodzie. - ustawili się w rzędzie, Luke, Ashton, Calum, Michael.
- Tak jest pani komandor ! - wydarli się chórem i popędzili do piwnicy.
- Czuję się jak w wojsku. - mruknęłam do Emmy.
- Pomogę wam w kuchni dziewczyny. Andrew idź pomórz chłopcom. Bo sobie jeszcze krzywdę zrobią. - Pan Hemmings ruszył w kierunku piwnicy.
- No to idziemy. - powiedziała Emma i całą 4 ruszyłyśmy do kuchni.

_____________________________________________________________________________
Hej misie moje !! Co tam u was ? Zostało jeszcze 29 dni wakacji :(
Podobał się rozdział ??

4 komentarze - next.

4 komentarze:

  1. Jak zawsze super :) przepraszasz ale przez moje moje ogromne lenistwo nie skomentowałam poprzednich rozdziałów ;) Jednak nie zmienia to faktu, że wszystkie są boskie <3 Do następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde cudaśny <3 aww next <3

    OdpowiedzUsuń