niedziela, 29 czerwca 2014

Rozdział 5

*Rose*
Stoję przed wielką szafą i stwierdzam, że nie mam w co się ubrać. Co ja mam założyć na to spotkanie z przyjaciółmi Luka?
Wyszłam na balkon. Jest ciepło. Krótkie jeansy, bokserka, krótkie białe converse. Dzięki ! Przeszłaś na stronę dobra?
Nie, jak cię widzę jak chodzisz w kółko to mnie głowa boli. Założyłam to co kazał mi ten denerwujący głosik. Czasami
potrafi pomuc człowiekowi... A czasami mam ochotę ją zabić. Ten głosik jest dziewczyną, prawda? ,,Słyszałam to. I tak jestem
100% dziewczyną
.'' Patrzę na zegarek. CO?! 9:30. Mam 30 minut?! Szybko się przebrałam. Nałożyłam lekki makijaż. Co z włosami?
Wiem ! Lekko pofaluję.
Skończyłam równo o 10. ,,Wow ! Nowy rekord !'' Nie denerwuj mnię. Zeszłam szybko po schodach na dół. Przy tole siedziała moja
siostra i ''rodzice''.
- A ty co taka zadowolona? - zapytała mnie Alex - Czy to z powodu tego blondyna ?
- Kochana Alexis... - zaczełam - jeśli myślisz, że w czoraj nie zauważyłam cię przy oknie to jesteś w błedzie !
- No ale nie mogłam się powsrzymać ! - zaczeła się tłumaczyć. - A tak przy okazji.... nie wiesz czy to ciacho ma młodszego brata?
- Nie nie wiem.
- A czy ty cokolwiek wiesz o tym chłopaku ? -zapytałam mama.
- Tak wiem... - przerwała mi Alexis.
- że jest blondynem i ma zajebiste niebieskie oczy. - powiedziała.
- Czy ty podsłuchiwałaś mnie i Em jak wyłyśmy w pokoju ?!
- Nieeeee..... - zaczeła - ja? twoja ukochana siostra?
- Zaraz martwa sios... - dzwonek do drzwi.
- JA OTWORZĘ ! - krzykneła Alex i popędziła do drzwi wjściowych... moment! Dzwonek?! LUKCAS !!
- Alexis Mercedes Benson ! Nawet mi się nie waż ! - pobiegłam za nią.
Stała już przy otwartch drzwiach. Wziełam torebkę.
- Dobra my idziemy. Pa pa Alex. - pomachałam siostrze. Stała jak słup. Co nie spodziewała się, że jej siostr wyrwie takie ciacho??
- Hej Luke. - pocałowałam go w policzek.
- Hej słońce. - uśmiechnął się. Awwwww... te dołeczki. ,, Ogarnij się kobieto!'' ZNOWU TY !? ,, Mroczna strona forever !'' No chyba nie. ,, A jednak.''
- Idziemy ? Chłopaki nie mogą się nas doczekać. - powiedzał.
- Okej, chodźmy. - złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w stronę domu Luka i jego przyjaciół.

- To jest twój dom ?! - dalej nie wieżyłam w to co widzę. TO JEST WILLA NIE DOM !
- Tak. - powiedział z uśmiechem - wchodzimy ?
- Yhym. - tylko tyle zdołałam wydusić.
Weszliśmy do domu. Dopadł mnie zapach szarlotki. UWIELBIAM SZARLODKĘ !! Normalnie kocham!
- Chłopaki jesteśmy ! - krzyknoł Luke.
Ściągneliśmy buty i ruszyliśmy krótkim korytarzem do slonu. Na kanapie siedziały 2 osoby. Jakiś bodajże blondyn i chłopak w białych włosach. Że w białych ?!
- Chłopaki, to jest Rose. Rose, ten blondyn - HA! Wiedziałam, że blondyn ! - To Ashton, a ten drugi to Michael.
- Hej. - przywitałam się.
- Hej Rose ! Mów mi Ash, a temu mów Mikey. Miło cie poznać. - obaj mnie prytulili.
- Ej ! Chłopaki łapy przy sobie ! Ona jest moja. - zaśmiał się Luke i  przyciągnął mnie do siebie.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej słoneczka wy moje ! ♥
Co tam u was?
2 komki = nowy rozdział NIE LICZE ANONIMÓW !

sobota, 28 czerwca 2014

Ogłoszenia parafialne ! :D

Więc.... postanowiłam, że będą sezony ! :)
Po 15 rozdziałów każdy.
A ile już ich będzie... to zależy ode mnie. ;)


Mam do was 2 sprawy:

1. Sprawa:

Znacie może jakąś stronkę z szablonami na zamówienie ?


2. Sprawa. NAJWAŻNIEJSZA !


DZIĘKUJĘ ZA 517 WYŚWITLEŃ !!

Kochani jesteście ♥

Rozdział 4

Rozdział dedykowany Moni G, Monia słońce wiem, że ten 2 komentarz (Anonimowy) pod 3 rozdziałem to ty. Kochana jesteś ♥

*Luke*
Boże ! Co ja robię ?! Przecież ona mnie znienawidzi.... Hahahahahaha ! Dobrze ci tak! Możesz mnie nie dobijać ?!

*Rose*
Jak on bosko całuję ! Oderwał się szybko ode mnie... CZEMU?!
- Boże ! Przepraszam ! Wiem, że nie powinienem znamy się dopie... - przerwałam mu pocałunkiem, który szybko oddał. Żygam tęczą !! Zamknij się !  Bo co mi zrobisz? Zignorowałam durny głosik.
Oderwałam się powoli od niego.
- Rose, wiem, że znamy się kilka dni.... ale ja się w tobie zakochałam. - powiedział.
Aaaaaaaaaaaaa !!! Największe ciacho jakie chodziło po tym świecie mówi, że mnie kocha ? Tego jeszcze nie grali ! ( Przepraszam, że przerywam teraz ale chce zobaczyć ile osób czyta tego bloga. Jeśli to przeczytałeś, w komentarzu wpisz *__*  Dzięki !)
- Ja ciebie też. - powiedziałam.
On się tylko uśmiechnął, wziął mnie na ręce i zaczął się obracać. Ja tylko piszczałam.
- No uspokój się już! W głowie mi się kręci. - zaśmiałam się.
Odstawił mnie na ziemię. Cmoknął mnie w usta i powiedział:
- To co piękna? Wracamy po samochód? - kiwnęłam głową na tak.
Złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w kierunku klubu ,,Saam'' oczywiście ja jak i Lukey nic nie piliśmy.


Siedzieliśmy w samochodzie przed moim domem. Luke wysiadł z samo chodu i otworzył mi drzwi. Zobaczyłam jak firanka w pokoju mojej siostry się rusza. A to jędza ! Zero prywatności....
Luke stanął naprzeciwko mnie. Złapał mnie za ręce.
- Wiesz co? Chyba o czymś zapomniałem.
- Tak? O czym ?
- Rose, czy zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał. Zarzuciłam swoje ręce na jego szyję. Złapał mnie w tali i przyciągnął mnie bliżej siebie.
- Tak. - odpowiedziałam. Zbliżył swoją twarz do mojej i pocałował mnie.
- Muszę już iść. - powiedziałam.
- Co robisz jutro?
- Nic. - odpowiedziałam
- Świetnie ! Przyjdę po ciebie o 10 i pójdziemy do mnie. Przedstawię cię moim przyjaciołom.
- Okej. - powiedziałam. Luke przytulił mnie mocno i powiedział cicho:
- Do jutra Rose.
- Do zobaczenia Lukey.
Pożegnaliśmy się jeszcze z 10 razy.
Weszłam do domu. Wszyscy spali. A czego spodziewałaś się o 1 w nocy ?! Czy ty dasz mi kiedyś święty spokój ?! Umyłam się i przebrałam w piżamę. Weszłam do łóżka. To był najlepszy dzień mojego życia ! Pogodziłam się z Emmą. Wyjedzie dopiero za 6 miesięcy, trzeba wykorzystać ten czas. Zyskałam chłopaka.... zasnęłam.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć skarby wy moje !!!
Co tam słychać?
PREZENT !!! 2 ROZDZIAŁY W 1 DNIU.



3 komentarze - następny rozdział. NIE LICZĘ ANONIMÓW.

Miłego weekendu !!! ♥

Rozdział 3

*Piątek, godzina 18*
*Rose*
- A może ta? - Emma pokazuje mi już z 50 sukienkę z kolei.
- Nieeeeeeeee..... - to chyba słowo które najczęściej powtarzam.
- Dobijasz mnie Rose.
- Też cię kocham Emma.
- A  to? - zapytała.
- Przyznaj się chcesz mnie zabić! W tych obcasach nawet metra nie przejdę. A w sukience zamarznę.... - stwierdziłam.
- Rose! Pomyśl, będziesz się potykać? Przytrzyma cię w tali. Będzie ci zimno? Da ci marynarkę, kurtkę czy co tam będzie miał.
- Jesteś genialna ! - przytuliłam przyjaciółkę.
- Idź się przebieraj, maluj, ja cię uczeszę. - powiedziała.
Wzięłam zestaw, zatrzymałam się w drzwiach łazienki.
- Emma?
- Tak?
- Kocham cię.
- Ja ciebie też. A teraz śmigaj do łazienki masz 2 godziny.
- ILE ?! - wbiegłam do łazienki.

*Luke*
- Chłopaki !!!! - zawołałem z pokoju.
- Luke! Pali się ?! - wbiegli do pokoju.
- Za 2 godziny mam randkę ! W co ja mam się ubrać?!
Wybuchli śmiechem. Zamiast mi pomóc to się ze mnie śmieją.... Ty jesteś taki głupi, czy tylko udajesz? Jeszcze ciebie tu brakowało...
- Dobra trochę powagi. - odezwał się Ash.
- Czarne rurki, biała koszula, czarne converse, grzywka do góry. - powiedział Cal. - A! I jeszcze skurzana kurtka!
- Od kiedy z ciebie taka modnisia ?! - zapytał przerażony Mikey.
- Ha. Ha. Ha. Bardzo śmieszne. - powiedział Cal.
Wyszli z pokoju. Szybko się przebrałem. Wziąłem prezent dla Ash'a i zszedłem na dół.
- Ashtuś?
- Czego chcesz Lucas?
- O tam zaraz czegoś chcę. - powiedziałem ze smutną minką - Proszę. - dałem mu gitarę.
- O ja pierdziele !!!!!! Jaka zajebista !!!! Dobra, czego chcesz? - zapytał.
- Pożyczysz mi swój samochód? - zrobiłem oczy kota ze Shreka.
Ash wstał, podszedł do komody i wziął kluczyki do swojego cudeńka.
- Jeżeli zobaczę chociaż jedną malutką rysę. To nie będziesz mieć nigdy dzieci Hemmings.
- Dobrze obiecuję. - dał mi kluczyki.
- Dziękuję !
- Chłopaki spadam na randkę!
- Powodzenia ! - odkrzyknęli.

*Rose*
Skończyłam !
-Wyglądasz zajebiście. - stwierdziła Emma.
- Zajebistemu we wszystkim zajebiście. - powiedziałam.

*Tata Rose*
Piłem kawę z moją żoną. Nagle zadzwonił dzwonek. Wstałem i poszedłem otworzyć drzwi.
Za drzwiami stał jakiś chłopak. Na moje oko miał 18 lat.
- Dzień dobry, ja przyjechałem po Rose. - powiedział troszeczkę zdenerwowani.
Moja córka umawia się na randki? Bez mojej zgody?!
- Już po nią idę. - odpowiedziałem mu i skierowałem się na schody.
Wszedłem do pokoju córki.
- Możesz mi wyjaśnić co robi jakiś chłopak przed naszymi drzwiami?!
- Tato bo ja...
- Nie obchodzi mnie co masz do powiedzenia. Idź na tą randkę, ale jak wrócisz to się policzymy.
- Tak jest tato. - odpowiedziała i zeszła na dół.

*Luke*
Tata Rose mnie chyba nie polubił.
Zobaczyłem jak Rose schodzi po schodach. Boże ! Jak ona ślicznie wygląda. Podeszła do mnie.
- Hej. - uśmiechnęła się.
- Hej, ślicznie wyglądasz. Idziemy ? - nadstawiłem ramię.
- Dziękuję. - zarumieniła się. - Tak chodźmy.
Wyszliśmy na dwór. Otworzyłem jej drzwi do samochodu.
- Proszę bardzo.
- Dzięki. - wsiadła do auta. Obszedłem samochód do okoła i wsiadłem do środka.
- No to jedziemy. - zapaliłem auto i ruszyliśmy do klubu ,,Saam''.

*Rose*
Dojechaliśmy do klubu po 20 minutach. Od razu poszliśmy tańczyć.

3 godziny szybko minęły.
- Idziemy już? - zapytał Luke.
- Tak chodźmy.
- A może się przejdziemy do jeszcze po parku niedaleko ?
- Świetny pomysł. Chodźmy!
Ruszyliśmy do parku. Szliśmy uliczką lekko oświetloną. Całkiem romantycznie. Niespodziewanie Luke złapał mnie za rękę. Uśmiechnęłam się lekko. Moje kochane serduszko, jak zaraz nie przestaniesz szybko bić to obiecuję, że w domu sobie pogadamy! Lekko trzęsłam się z zimna. Luke chyba to zauważył bo ściągnął swoją kurtkę i zarzucił mi na ramiona.
- Dzięki. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
- Nie ma za co. -  uśmiechnął się.
Nagle zaczął padać deszcz. To był deszcz?! Chyba ulewa! Było bezchmurne niebo! Skąd deszcz?!
Razem z Lukiem uciekliśmy pod wielkie drzewo. Staliśmy przodem do siebie tak z w 50 centymetrowej odległości. Luke przyciągnął mnie do siebie, spojrzał w oczy i pocałował.
Oczywiście oddałam pocałunek. Zaraz, moment! Czy my się całujemy? Czy my się całujemy ?! Znowu zaczynasz ?!


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Heej miśki !!!
Co tam u was ? U mnie nie najgorzej, oddałam telefon ( Samsung Galaxy S Advance)  do naprawy ( szybka pękła ) i moje 150 piosenek przepadnie !
Więc... uroczyście witam 1 DZIEŃ WAKACJI !!!


2 komentarze - następny rozdział! ♥

czwartek, 26 czerwca 2014

Rozdział 2

Rozdział dedykowany jest Amelii H. !!!!!! ♥♥♥♥♥
 
 
 
 
*Rose*
Ile tak się patrzę w jego oczy? Z 5 minut ? Coś około tego... Takie niebieskie patrzałki... Taki zajebisty mini oceanik. O czym ty myślisz kobieto ? Co to za jakiś głosik? Czy ja zwariowałam?!
Boże, słyszysz i nie grzmisz... No widzisz, ja też zadowolona nie jestem. Co ja mówiłam? A takte zajebiste oczy.  A może byś tek się łaskawie podniosła do pionu ? Cicho siedź.
 
*Luke*
Boże, jakie ona ma oczy! Takie niebieskie. Jak moje? Nie... jej bardziej zajebiste! Boże.... kolejny idiota! Znowu wróciłeś? Taki miałem spokój przez 3 lata.... Idź gadaj Mikey'owi ! Ja się dziwie, że on od tego głosiku nie zwariował. No widzisz. No nie widzę. No widzisz.
Pomogłem jej wstać.
- Dzięki za pomoc. - odezwała się. Jaki ona ma zajebisty głos.
- Nie ma za co. - Uśmiechnąłem się.
 
*Rose*
Jaki on ma śliczny uśmiech ! A te dołeczki?! Boże, z kim ja pracuje? Jeszcze ciebie tu brakowało...
-Mam na imię Lucas, ale dla przyjaciół Luke - Zajebiste imię do zajebistego chłopaka.... On nie jest zajebisty. Czy ja pytałam cię o zdanie?!
-Jestem Rosalie, ale mów mi Rose - odpowiedziałam z uśmiechem.
-Więc Rose... - zaczął - Jestem spóźniony 40 minut do moich znajomych. Czy dała byś mi swój numer telefonu, żebym mógł zadzwonić i umówić się z tobą na piątek ? - Zapytał.
Czy ja umarłam ? Jestem w niebie ? Nie w piekle. No, z tobą to na pewno.
- Oczywiście, że dam. Tylko daj komórkę. Podał mi telefon. Szybko wpisałam numer w kontaktach.
Ale czy musiałaś podpisać jako ,,Rose ♥''?! Musiałam, uwierz musiałam...
Oddałam mu komórkę.
- Dziękuję, spodziewaj się sms'a wieczorem. - Uśmiechnął się.
- Dobrze.
- Do widzenia śliczna - pocałował mnie w policzek i odszedł w drugą stronę.
Czy on pocałował mnie w policzek ? Czy on pocałował mnie w policzek?!   Czy ty masz jakieś problemy z widzeniem ?! A czy ty musisz mi psuć takie chwile ?! Muszę....
 
 
 
*Luke*
Czy ja ją pocałowałem w policzek? Czy ja ją pocałowałem w policzek?! Cholera, kolejny.
Zamknij się. Chłopaki mnie zabiją. Widzę ich już.
 
*Calum*
Gdzie ten idiota się podziewa ?! O idzie wszech mogący król!
-Gdzieś ty był?!
-Spotkałem śliczną dziewczynę....
-I nie piszczała na twój widok ?
-Nie.
-Szok ! - krzyknął Mikey.
-No nie? - powiedział Luke.
 
 
 
*wieczór*
*Rose*
Leżę na łóżku i co... 2 minuty patrzę na telefon czy sms nie przyszedł. Łóżko coś dziwnie wibruję... TELEFON!!!
 
 
Od nieznany:
Heej śliczna :)
Co robisz w piątek wieczorem?
Lukey ♥
 
 
Oooooo.... jaki słodziaczek...
 
 
*Luke*
Jaki ze mnie idiota ?! Po co to serce na końcu?! Life is brutal... Oj, cicho siedź !
 
 
*Rose*
 
 
Do Lukey ♥
Hej przystojniaku :)
Nic nie robię, nudzę się.
 
Żygam tęczą ! Jak się nie zamkniesz to ci coś zrobię ! Ciekawe co...
 
Od Lukey ♥
Świetnie! To pójdziemy
 razem na imprezę w klubie ,,Saam"?
 
 
 
Do Lukey ♥
Ok, o której?
 
 
 
Od Lukey ♥
Może o 20 po ciebie przyjdę?
 
 
Do Lukey ♥
Ok, mieszkam na ulicy Elizabeth Street 32.
 
 
Od Lukey ♥
Wiesz że mieszkam niedaleko ciebie?
King Street 21 :)
 
 
Do Lukey ♥
Oooo.... no widzisz :)
 
Od Lukey ♥
Muszę kończyć.
Dobranoc śliczna ♥
 
Do Lukey ♥
Dobranoc przystojniaku ♥
 
Awww... słodziak. Awwww.... idiotka. Bez komentarza.
 
 
*Luke*
Jaka ona jest słodka. A żebyś cukrzycy nie dostał! Panie Boże.. za jakie grzechy?!
 
 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Heeej słodziaki !
Jak się podoba rozdział ?
 

 CZYTASZ - KOMENTUJESZ
1 KOM - ROZDZIAŁ SZYBCIEJ PISANY BO WIEM DLA KOGO TO ROBIĘ <3
 
 
 
Dziękuję za 337 wyświetleń:
282 z Polski,
28 ze Stanów Zjednoczonych,
14 z Holandii,
8 z Niemien,
4 z Irlandii,
1 z Ukrainy!
 
 
 
Dziękuję za 3 komentarze :)
 
 
 
Dziękuję za 6 polubieni przez Google !!!
 
 
JESTEŚCIE WSPANIALI!!!!!!

Przepraszam !

 Więc przepraszam za to, że wczoraj zakończenie roku. Wszyscy płakali. Nawet ja! Zakończenie o 15:00, do domu wróciłam o 19:30. Nawet już siły nie miałam. Po rozdaniu świadectw, był tort. Z napisem ,,Żegnaj podstawówko". To już w ogóle ryczałam! I na koniec wielki przytulas. To już wszyscy płakali. Aż na te wspominki mi się łzy w oczach zebrały. W końcu 6 lat razem. Z paroma osobami 10. No w związku z jedną osobą 2 lata i więcej nie będzie bo zerwał ze mną.

PYTANIE DO GIMNAZJALISTEK: CZY GIMNAZJUM JEST STRASZNE ?!

środa, 25 czerwca 2014

LIEBSTER AWARD !!!!

BOŻE !
Moja pierwsza nominacja w życiu ! Dziękuję bardzo za nominację i czytanie mojego bloga kochanej Monice z bloga :*

Pytania które dostałam:

1. Jak masz na imię?
1. Ewelina

2. Do jakich fandomów należysz?
2. 5SOSFamily, Directioners, Mixers, kwiatonators, Vampatte, saszanators :)

3. Twój ulubiony cytat z książki?
3. Nie mam ulubionego :) Polecam książkę ,,Rywalki'' i ,,Elita'' Kiery Cass !

4. W której jesteś klasie?
4. Jutro kończę 6 :)

5. Dlaczego piszesz opowiadania?
5. Trudne pytanie... uwielbiam 5SOS. Miałam wenę na opowiadanie z Lukiem (KTÓREGO KOCHMA) wiec piszę :)

6. Co chciałabyś zmienić w swoim życiu?
6. NIC!

7. Kogo najbardziej kochasz?
7. Moich rodziców i rodzeństwo. Moje kochane BFF! i takiego jednego...

8. Masz zwierzątko?
8. A mam ! Psa, kota, chomika i rybki <3

9. Masz twittera?
9. Mam :)

10. Masz rodzeństwo?
10. Tak, brata i siostrę.



Moje pytania:
1.Lubisz 5SOS?
2.Czemu piszesz to opowiadanie?
3.Masz chłopaka?
4.Ile masz lat?
5.Masz FB i TT ?
6.Do jakich fandomów należysz?
7.Kiedy się urodziłaś?
8.Jak nazywa się twoja BFF?
9.Co sądzisz o moim opowiadaniu?
10. Jaka była twoja reakcja na wieść, że cię nominowałam? :)



Nominuję:
http://fanfiction-wherever-you-are.blogspot.com/
http://hello-desirelove.blogspot.com/

wtorek, 24 czerwca 2014

Mam pomysł.

   Wpadłam na taki pomysł, dopiero dzisiaj, może zrobię tak, że przez 10 rozdziałów będzie ''pierwszy sezon''. Wiecie. Cały czas przez 10 rozdziałów o jednym. Nie umiem wam tego wytłumaczyć, ponieważ nie wiecie co będzie w dalszych rozdziałach. Co o tym sądzicie ?

GŁOSUJEMY W ANKIECIE !!!
:)
 
<-----------------------------------------------------
 
 
CAŁUSKI EWCIA ♥

Rozdział 1

*Rose*
Wstałam dzisiaj wcześnie, bo o 6 rano. Piękna pog.... moment! Dzisiaj 1 dzień wakacji! Tak! Wreszcie się doczekałam! Szybko się ubrałam i umalowałam. Spojrzałam na zegarek, 8. Zeszłam na dół. Przy stole siedziała moja siostra i ''rodzice''.
-Dzień dobry. - przywitałam się.
-Hej. - odpowiedziała mi siostra.
Rodzice siedzieli niewzruszeni. Oczywiście. Olewajcie dalej córkę...
Jeszcze tylko rok i się wyprowadzę. Żal mi tylko Alex. Zostanie sama z nimi.
Weszłam do kuchni. Wstawiłam wodę na herbatę i zaczęłam robić kanapki.

Po zjedzeniu posiłku. Założyłam moje buty, wzięłam torebkę i wyszłam z domu. Szłam powoli do ,,Starbucks Caffe''. Umówiłam się tam z moją BFF Em. Emma jest tak samo walnięta ( pozytywnie ) jak ja. Doszłam do ulubionej kawiarni. Weszłam do środka i zaczęłam się rozglądać.
Siedziała przy oknie. Jak zawsze. Usiadłam naprzeciwko niej.
- Hej Em.
- Hej Rose.
- Co tam ciekawego? Coś się stało, że dzwoniłaś do mnie wczoraj tak późno? - zapytałam zmartwiona. Minę miała jakąś smutną.
- Rose... ja... no ten... wyjeżdżam.- powiedziała.
- Aha, na wakacje rozumiem, przyślij mi pocz.. - nie dała mi dokończyć.
- Nie Rose. Wyprowadzam się. Do Rosji- powiedziała. Łzy zebrały mi się w oczach. Kolejna osoba mnie zostawia. Wybiegłam z kawiarni. Poszłam do parku. Łzy lały mi się stąrumieniami. Nie może się przeprowadzić. Usłyszałam śliczną melodie. Ktoś grał na gitarze. Zaczęłam iść w tamtą stronę. Oczywiście ja, jak to ja. Musiałam się potknąć! Ten dzień może być jeszcze gorszy ?!

*Luke*
*Rano*
Wstałem dość późno. Patrzę na zegar. 10. Chłopaki mnie zabiją ! Miałem być w parku o 9:30.
Zadzwoniłem do Mikey'a.
-Stary! Gdzie ty do jasnej ciasnej jesteś ?! Czekamy na ciebie już od 30 minut !
-Sorry, zaspałem. Będę za 30 minut.
-Masz 2 sekundy ! PA ! - rozłączył się.
Super, moja wina, że wyciągnęli mnie wczoraj na imprezę ?!

Szybko się ubrałem i wziąłem jabłko w rękę. Wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę parku. Wymyślili sobie próbę w środku jakiegoś lasu o 9:30. Jak nas fanki napadną to będzie ich wina. Słyszałem już jak ktoś gra na gitarze. Jestem już blisko. Zobaczyłem w oddali jakąś dziewczynę. Szła w tą samą stronę co ja. Nagle się potknęła. Podbiegłem do niej i szybko ją złapałem. Chyba się zakochałem!

*Rose*
Już miałam upaść. Przygotowałam się psychicznie na ból. Ale zamiast bólu poczułam czyjeś ręce.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam jakiegoś blondyna. Boże jakie on ma boskie oczy! Takie błękitne? Może. Chyba się zakochałam...


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Heej, kochani !
Jest rozdział-jest moc !
Mile widziane komki ;)
Rozdział 2 MOŻE JUTRO!


CZYTASZ - KOMENTUJESZ
1 KOM - ROZDZIAŁ SZYBCIEJ PISANY BO WIEM DLA KOGO TO ROBIĘ <3

Prolog

Czuliście się kiedyś zdradzeni ? Tak się czułam rok temu. Miałam 16 lat. Mieszkałam w Londynie. Miałam przyjaciółkę, Olivie. Najgorsza blondynka w szkole nagadała jej, że jeżeli mnie zniszczy to będzie ''sławna'' w szkole. Nagadała na mnie. Całej szkole, że całowałam się z każdym chłopakiem w szkole.
Oczywiście, każdy uwierzył. Cała szkoła mnie gnębiła. Nie wytrzymałam i zaczęłam się ciąć.
W końcu moi rodzice, którzy mnie tak ''kochają'', nakryli mnie w łazience z żyletką. Nakrzyczeli na mnie, że jak mnie sąsiedzi zobaczą z ranami na nadgarstku to zniszczę ich opinię. Oczywiście sąsiedzi zauważyli moje nadgarstki.Wyprowadziliśmy się. Do Sydney. Na drugi koniec świata. Po 2 miesiącach znalazłam przyjaciółkę, Emmę. Rodzice zaczęli mnie bardziej kontrolować i nienawidzić.

Teraz mam 17 lat. Jestem szczęśliwa. Mam moją kochaną siostrę i Emmę. Jestem szczęśliwa. Oby to się nigdy nie skończyło...




-------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej miśki !
Jak wam się podoba prolog ?
Czekam na opinię !
1 rozdział MOŻE dzisiaj!!

Całuski Evela :*

Heej!

Witam na moim nowym blogu ! Kilka informacji o opowiadaniu :) :
- jest to opowiadanie o 5SOS,
- wszystko napisane tak, to listy, wspomnienia.

Komentarze mile widziane :)

Rozdział będą dodawane w każdy wtorek, czwartek, sobotę i niedzielę :)

W wakacje może częściej !!




ZAPRASZAM NA PROLOG I 1 ROZDZIAŁ :)