sobota, 26 lipca 2014

Rozdział 1 (sezon 2) i rocznica !

*Rose*
Weszłam do sypialni razem z Emmą. Usiadłam na łóżku, Ems usiadła obok mnie.
- Co ten idiota ci zrobił? - zapytała z troską.
- Nic. - odpowiedziałam cicho.
- To czemu płaczesz? - pogładziła mnie po plecach.
- Pamiętasz Jai'a? - zapytałam.
- To ten z którym chodziłaś przed Luke'iem? Ten co miał tego zajebistego brata ? - zapytała.
- Przypominam ci, że masz chłopaka i tak on.
- Co ma wspólnego twój były z tym, że płaczesz?
- Spotkałam go jak byłam z Luke'iem w sklepie. Luke poszedł po jakiś produkt, spotkałam go, gdy sięgałam po mleko, niechcący dotknęłam jego ręki. Emma odrodziły się we mnie wszystkie uczucia ! Rozumiesz?! Ja mam wątpliwości co do tego ślubu! - rozpłakałam się jeszcze bardziej.
- Rose ! Czy ty się słyszysz ?! Chcesz zaprzepaścić wszystko z powodu jakiegoś zauroczenia? Jesteś z Luke'iem 5 lat ! Za miesiąc bierzecie ślub ! - zdenerwowała się. Wstała z łóżka i podeszła do szafy.
- Za 31 dni. Dokładnie 3 sierpnia, idziesz w tej sukience do ołtarza, przy którym będzie stał ten blondyn, który aktualnie siedzi na dole smutny bo odepchnęłaś go, kiedy chciał cię przytulić, bo płakałaś. Co zamierzasz teraz zrobić? - zapytała chowając sukienkę do szafy.
Wybiegłam z pokoju. Zbiegłam po schodach, skierowałam się do salonu. Siedział tak Luke. Miał twarz schowaną w dłoniach. Z kuchni słyszałam zmartwione głosy chłopaków. Podeszłam do Luke'a.
Spojrzał na mnie swoimi zaczerwionymi oczami. Usiadłam mu na kolanach i mocno przytuliłam. Wtuliłam się w jego szyję.
- Przepraszam. - wyszeptałam cicho.
-Nie masz za co przepraszać, po prostu powiedz mi czemu płakałaś. - powiedział smutnym głosem wtulając się we mnie.
-N-nie ważne. - wybełkotała. Chciałam mu powiedzieć prawdę, ale bałam się jak na to zareaguje. Nie chciałam, żeby coś między nami się zepsuło.
Luke uśmiechnął się lekko po czym schował swoją głowę w zagłębieniu mojej szyi. Miałam wyrzuty sumienia okłamując go.
Nie mogłam już dłużej wytrzymać. Czułam jak łzy spływają mi po policzkach. Bez słowa wstałam i szybkim krokiem udałam się do naszej sypialni. Oparłam się o drzwi zsuwając po nich. Schowałam twarz w dłoniach wybuchając płaczem. Całe szczęście nikogo nie było w pokoju
                       
                                                    *Luke*
Rose wstała i bez słowa opuściła pomieszczenie. Odprowadziłem ją wzrokiem po czym skierowałem się do kuchni, gdzie przesiadywali chłopacy.
-I co z nią?- zapytał Calum wstając z krzesła
-Nie wiem, stary po prostu nie wiem. - odpowiedziałem chowając twarz w dłoniach. Powstrzymywałem łzy
-Luke będzie dobrze. - wtrącił się Irwin kładąc dłoń na moim ramieniu
-A co jeśli się rozmyśliła? Jeśli żadnego ślubu nie będzie?- czułem, że zaraz wybuchnę płaczem
-Nawet tak nie mów. - zaczął Michael pocieszającym głosem- Gdyby nie chciała z tobą być, to już dawno by z tobą zerwała.
Nic nie odpowiedziałem, tylko wyszedłem z kuchni szurając przy tym butami. Porwałem z wieszaka kurtkę i leniwie ją zakładając opuściłem mieszkanie. Chciałem sobie wszystko poukładać. Musiałem szczerze porozmawiać z Rose.
 
 
 
_______________________________________________________________________________
Siemka miśki !!
Oto 1 rozdział 2 sezonu !
Napisany oczywiście przez Marikę i mnie!
Jest nam bardzo przykro z powodu tego, że nie komentujecie... :(
 
 
 
2 dni temu minął miesiąc odkąd prowadzę tego bloga ! Więc dziękuję za to, że czytacie moje i Mariki ''wypociny'' !
♥ ♥ ♥


4 komentarze - następny rozdział.

4 komentarze:

  1. Świetne!Uwielbiam twojego bloga,a teraz pojawił się Jai,którego kocham.Coś czuję,że namiesza w życiu szczęśliwej pary...:)
    Zapraszam na nowy rozdział na stay-in-my-life-if-you-dare.blogspot.com ;3
    Obserwacja za obserwację? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że fanka Janoskians ? Witam w klubie ! Kochasz Jai'a ? Ja Luke'a. Obserwuje ! ♥

      Usuń
    2. Janoskianator forever ;p
      Ja i Luke'a i Jai'a. <3

      Usuń